Tym razem coś zupełnie innego..
Pusty kąt prosił się o niedużą lampkę, ale nie mogłam żadnej znaleźć o pożądanej wysokości. Po długich latach znalazłam niedużą i nieładną lampę z kloszem, który był z paskudnego papieru ryżowego, ale poszukałam, poszperałam i znalazłam fajny szablon na układankę. Wyrysowałam na sztywnej kalce technicznej puzzle, wycięłam i poskładałam. A teraz wieczorami napawam się nietuzinkowym wyglądem mojej własnoręcznie wykonanej lampce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz